Cmentarz radziecki, zwany również cmentarzem „z pepeszą”, zawdzięcza swój przydomek rzeźbie na nagrobku przy bramie cmentarza. Przedstawia ona ramię dzierżące pistolet maszynowy PPS-H, skierowany ku niebu. Nie jest to jednak zwykły pomnik, lecz grób szeregowca Armii Czerwonej Iwana Paddubnego. Wcześniej pepesza stała w samym centrum miasta, na skrzyżowaniu ulic Orła Białego, Lipowej i Alei Niepodległości. Została przeniesiona na cmentarz po 1992 roku i stała się symbolem Bornego Sulinowa.
Poszukiwacze odpowiedzi na zagadki, które wciąż kryje Borne Sulinowo, gubią się w domysłach na temat pochowanych na tym cmentarzu osób. Mówi się, że chowano tam żołnierzy, którzy zmarli podczas ćwiczeń na poligonie lub przy codziennej pracy, ale domysłów jest więcej. Może znajdują się tam również rosyjscy dezerterzy? W wojsku radzieckim za dezercję była tylko jedna kara - śmierć, a na płycie widniał napis "nieizwiestnyji sołdat". Wiadomo też, że część grobów to mogiły cywilnych pracowników tajnej radzieckiej bazy wojskowej oraz członkowie ich rodzin z lat 1945 - 1967. Po 1970 roku na cmentarzu z pepeszą chowano już tylko dzieci. Ich groby można rozpoznać od razu - po leżących na płytach maskotkach i innych zabawkach.
Na cmentarzu spoczywają Rosjanie i Polacy z lat 1940 do 1980, a łączna ilość mogił wynosi 334, lecz tylko 188 pochowanych ma ustalone personalia. Napisy na nagrobkach są w języku rosyjskim.
Do dzisiaj ludzie, którzy mieszkają na tym terenie, przychodzą na cmentarz z pepeszą, by zapalić świeczkę za dusze zmarłych ze swoich rodzin, jeśli nie mogą być na ich grobach.
![]() |
| arch. prywatne |
Poszukiwacze odpowiedzi na zagadki, które wciąż kryje Borne Sulinowo, gubią się w domysłach na temat pochowanych na tym cmentarzu osób. Mówi się, że chowano tam żołnierzy, którzy zmarli podczas ćwiczeń na poligonie lub przy codziennej pracy, ale domysłów jest więcej. Może znajdują się tam również rosyjscy dezerterzy? W wojsku radzieckim za dezercję była tylko jedna kara - śmierć, a na płycie widniał napis "nieizwiestnyji sołdat". Wiadomo też, że część grobów to mogiły cywilnych pracowników tajnej radzieckiej bazy wojskowej oraz członkowie ich rodzin z lat 1945 - 1967. Po 1970 roku na cmentarzu z pepeszą chowano już tylko dzieci. Ich groby można rozpoznać od razu - po leżących na płytach maskotkach i innych zabawkach.
| arch. prywatne, jeden z nagrobków |
| arch. prywatne, jeden z nagrobków |
| arch. prywatne, jeden z nagrobków |
| arch. prywatne, jeden z nagrobków |
Na cmentarzu spoczywają Rosjanie i Polacy z lat 1940 do 1980, a łączna ilość mogił wynosi 334, lecz tylko 188 pochowanych ma ustalone personalia. Napisy na nagrobkach są w języku rosyjskim.
Do dzisiaj ludzie, którzy mieszkają na tym terenie, przychodzą na cmentarz z pepeszą, by zapalić świeczkę za dusze zmarłych ze swoich rodzin, jeśli nie mogą być na ich grobach.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz